Know How

SEO

10 zasad wartościowego tekstu pod SEO.

Katarzyna Natkaniec

Od jakiegoś czasu, to co my, czytelnicy rozumiemy pod pojęciem dobrej  treści, staje się coraz bardziej zbliżone do tego, co wyszukiwarki uznają za treści wartościowe. Choć różnice ciągle istnieją, to użyteczność tekstu z punktu widzenia internauty, stała się dla Google głównym priorytetem.

Jak to rozumieć?  Jak tworzyć teksty, które docenią zarówno klienci, jak i wyszukiwarki?

 

 

Teksty tworzone na użytek internetu powinny spełniać kryteria opisane w poniższych punktach:

 

  1. Naturalność

Piszemy o tym na samym początku, bo to kwestia, naszym zdaniem, kluczowa. Jeszcze do niedawna tekstów na stronach optymalizowanych pod SEO, zwyczajnie nie dało się czytać. To stopniowo się zmienia, również za sprawą zmian w algorytmach Google.

Pisząc tekst, do ostatniej kropki powinieneś pamiętać dla kogo piszesz. Twoi odbiorcy, użytkownicy strony, klienci, partnerzy, to nie wyszukiwarki. Nie pisz pod SEO, pisz dla ludzi. Windowanie pozycji strony tylko po to, by klient po wejściu na nią uciekał w popłochu, nie ma sensu. To jasne. Takie artykuły, zwane powszechnie „preclami”, odchodzą do lamusa.

 

Im większą przydatność artykułu, tzn. im bardziej zadowalającą odpowiedź na pytanie zadane wyszukiwarce, odnajdzie na stronie użytkownik, tym lepiej dla Ciebie i twojego biznesu. Tekst użyteczny, to tekst czytelny, zwięzły, przejrzysty i napisany prostym językiem. Nie komplikuj, jeśli nie zwracasz się do innych specjalistów. Zapomnij o fachowej terminologii i żargonie zawodowym. Specjalista to nie ktoś, kto używa nieznanych innym słów, tylko osoba, która w prostych słowach wyjaśnia skomplikowane treści.

Jeśli natomiast twoi odbiorcy, tak jak ty „znają się na rzeczy”, tekst zawierający fachową terminologie nadal będzie tekstem naturalnym.

Pamiętaj o słowach kluczowych, ale zachowaj zdrowe proporcje, tak aby fachowe zwroty nie przyćmiły treści, a tekst nie stał się nieprzyswajalny.

 

  1. Słowa kluczowe

Było już o naturalności, więc możemy przejść do słów kluczowych, powszechnie kojarzonych z SEO. Owszem, bez nich ani rusz, ale…… co za dużo to niezdrowo.

Nie zdobędziesz szczytu Google wyłącznie szpikując stronę słowami kluczowymi. W ten sposób możesz tylko stracić zaufanie klientów (patrz wyżej) i Googla. Wyszukiwarki mogą uznać Twoją stronę za spam i zignorować ją w wynikach wyszukiwania.

 

Jak często powinniśmy zatem stosować słowa kluczowe?

I tu znów wyznacznikiem jest naturalność, a podawanie liczb nie ma sensu, bo opinie w tej kwestii są bardzo różne.

Dobrą praktyka jest tzw. „dywersyfikacja słów kluczowych”, czyli używanie ich w różnych formach: np: „tanie ciasta”, „tanie ciasto”, „najtańsze ciasta”, „ciasta tanie”, „ciasta pyszne i tanie” itd….

Stosuj zamiennie wyrażenia bliskoznaczne, związki frazeologiczne, odmieniaj, stosuj liczbę mnogą, synonimy. Google coraz lepiej radzi sobie z ich rozpoznawaniem, a ty unikniesz w ten sposób powtórzeń.

 

Dobieraj właściwe  słowa i frazy kluczowe. Zawężaj. Co to znaczy?

Jest wiele fraz bardzo konkurencyjnych, a ich konkurencyjność jest tym większa im bardziej ogólne są frazy. Posłużmy się prostym przykładem. Załóżmy, ze jesteś właścicielem restauracji w Poznaniu, serwującej pierogi z całego świata i optymalizujesz tekst pod kontem frazy „restauracja”. Jak się domyślasz, konkurencyjność tego hasła jest bardzo wysoka. Dużo lepszym pomysłem jest tzw. „długi ogon” („long-tail” w przeciwieństwie „short-tail”). Jego użycie po pierwsze da większą szansę na wyższą pozycję, a po drugie  zogniskuje uwagę na twoim biznesie, np. poprzez dodania jego lokalizacji. Hasło wygląda wówczas np. tak: „restauracja w Poznaniu„. Jeśli dodasz do tego jeszcze rodzaj usługi, otrzymasz następująca frazę z długim ogonem: „restauracja z pierogami w Poznaniu”.

Z badań wynika, że tego typu podejście często przynosi o wiele wyższe korzyści niż siłowe próby umiejscowienia strony wysoko w wynikach dla bardzo trudnych słów kluczowych. Dobierając je pamiętaj cały czas o punkcie widzenia twojego klienta.

Zamieść słowo kluczowe w:

 

  • tytule 
  • opisie strony ( tzw. description), czyli tekście widocznym dla użytkownika pod linkiem prowadzącym do strony w wynikach wyszukiwania,
  • wstępie (tzw. lead), czyli pierwszym akapicie informującym w skrócie o tym, co zawiera artykuł,
  • nagłówku H1– pamiętaj tylko jeden znacznik H1 na stronę,
  • treści – Wyróżnij zdania, w którym występują słowa kluczowe znacznikiem „strong”.

 

  1. Tematyczność

Użytkownik po przeczytaniu tekstu powinien być w 100% przekonany czego dotyczył. Wpływa to na pozytywną ocenę treści przez czytelnika, a ponadto wyszukiwarka przyporządkuje bezbłędnie tekst do zapytania. Staraj się budować tekst cały czas pozostając w temacie, jednocześnie nie zapominając o zachowaniu naturalności (patrz wyżej).  Po prostu pisz na temat.

Oznacza to również, że nie powinieneś ulegać pokusie używania słów kluczowych nie związanych z tematyką strony. Jeśli firma IT nie zajmuje się kampaniami w mediach społecznościowych, nie powinna promować swoich artykułów tą frazą, choćby wydawało się, że dobrze będzie ją\pozycjonowała. Użytkownik, który po wyszukaniu artykułu po frazie „kampanie w mediach społecznościowych” trafi na stronę takie firmy, poczuje się rozczarowany i być może nie szybko zawierzy zamieszczonym tam treściom, a najpewniej nie poświęci na lekturę zbyt wiele czasu. To nie jest klient tej firmy. Takie działanie to oszukiwanie zarówno robotów, jak i użytkowników Internetu.

Opisuj kompleksowo dany temat. Niech zamieszczane przez ciebie treści będą dla użytkownika na tyle wyczerpujące, by nie musiał szukać już nigdzie więcej. Dostarcz mu tego, czego szukał. To również ukłon w stronę wyszukiwarek. Zawartość strony powinna wskazywać botom, z jakimi tematami „mają do czynienia”.

 

  1. Eksperckość

Internet, to dla wielu z nas przede wszystkim źródło wiedzy. Nauczyliśmy się rozróżniać teksty eksperckie od powierzchownych opisów zamieszczanych na stronach tylko po to, by były.  Twoje treści powinny coś sobą reprezentować, być wartością dodana, dać internaucie poczucie , ze nie zmarnował czasu, czytając tekst.  Oferuj konkretną wiedzę i informację. Staraj się być skrupulatny i dokładny.  Jeżeli konkurencja zamieściła artykuł o pieczeniu swojego popisowego ciasta, mający 3000 znaków, a cały proces pieczenia opisano w nim w 5 punktach, ty zrób to w 7 i napisz tekst na 5000 znaków. Wyjaśniaj i staraj się wyczerpać temat – oczywiście z zachowaniem zdrowego rozsądku.

Tekst możesz urozmaicić linkami prowadzącymi do innych twoich treści. W ten sposób informujesz użytkowników, że oferujesz dodatkowe teksty. Jest to informacja ważna również z punktu widzenia wyszukiwarek.  Pamiętaj jednak, by linkowanie było logiczne i nie utrudniało nawigacji po stronie.

 

  1. Terminowość

Przywiązuj do siebie użytkownika. Im regularniej zamieścisz na stronach treści, im częściej będziesz je odświeżał, tym atrakcyjniejszy będziesz zarówno dla internauty, jak i dla wyszukiwarek. Google zarejestruje aktualizacje. Wyszukiwarka na nowo zindeksuje treść.  Regularne wpisy na blogu, artykuły, a nawet rozszerzenie istniejących tekstów również podbijają ranking.

 

  1. Długość tekstu

Jak długi powinien być tekst zoptymalizowany pod SEO? Aby dać Google wystarczającą ilość materiału do oceny, teksty nie powinny być zbyt krótkie. Zdania w tej kwestii są podzielone. Nie ma jednoznacznych wytycznych. Wszystko zależy od przeznaczenia tekstu. Dla treść, które nie tylko zapewniają dobre miejsce w rankingach wyszukiwarek, ale mają również kreować wizerunek eksperta, właściwie nie ma limitu długości. Odbiorcy cenią teksty, które wyczerpują temat, przeprowadzają użytkownika przez problem, a na koniec dostarczają realne rozwiązanie jego problemu.  Jeśli taki właśnie jest napisany przez Ciebie tekst, nie ważne ile będzie miał znaków. Ważne byś dobrze go uporządkował użył właściwych nagłówków.

 

  1. Poprawność językowa

Często kwestionuje się wpływ pisowni i gramatyki na rankingi wyszukiwarek. Pewne jest jednak, że maja one wpływ na sposób, w jaki postrzegani będziemy przez użytkowników. Są oznaką jakości. Błędy na stronie mogą obniżyć zaufanie internauty do twojej oferty, a tym samym szansę , że kiedyś powróci na stronę.

 

  1. Unikalność

Nie warto kopiować cudzych tekstów. Dlaczego, ponieważ bardzo szybko twój tekst zostanie  „namierzony” przez narzędzia Googla, a strona zablokowana. Dostaniesz karę algorytmiczną, co oznacza, że strona główna i podstrony w obrębie domeny nie będą widoczne w wynikach wyszukiwania. Kopiowanie po prostu się nie opłaca.

Można brać przykład z konkurencji. Możesz się zainspirować, tym co piszą inni, ale nie pisz w identyczny sposób. Nie chodzi tylko o dobór słów w zdania, ale również o podział tekstu, kolejność prezentowanych tematów, przyjęty schemat, styl pisania, słownictwo – to wszystko powinno być jak najbardziej unikalne. Jeżeli konkurencja stworzyła wpis na temat upieczenia sernika, napisz poradnik dotyczący zakupu składników, pieczenia i podania sernika, a zakończ całość opisem wrażeń po podaniu go gościom.

 

  1. Przejrzystość

Większość z nas „skanuje” wzrokiem stronę zanim zdecyduje się na czytanie. Oceniamy jej wartość, eksperckość i przejrzystość, a przede wszystkim szukamy w ten sposób interesującej nas informacji. Dlatego pamiętaj, by to co najważniejsze znajdowało się jak najwyżej, a treść była podzielona na akapity opatrzone nagłówkami. Wskazane są punkty, listy, tytuły, wytłuszczanie. Pamiętaj by ważne słowa znajdowały się bliżej lewej krawędzi strony. Takie formatowanie to również ukłon w stronę botów Googla, dzięki którym łatwiej im będzie odnaleźć to, co na stronie najistotniejsze.

Nie stroń od zestawień, tabel statystyk, diagramów, cenników, porównań, instrukcji, obrazów itp.

To duża wartość dla tekstu i uwiarygodnienie zarówno dla użytkowników jak i wyszukiwarek.

 

  1. Język korzyści

I na koniec wskazówka. Przy tworzeniu tekstów stosuj język korzyści, ale uwaga, rób to umiejętni, tzn. nienachalnie, naturalnie, na temat i z zachowaniem szacunku do internauty i jego czasu. (Jednym słowem patrz wyżej 😊). Język korzyści jest zabiegiem marketingowym, ale jego kolejną zaleta jest przydatność podczas tworzenia haseł z tzw. długim ogonem. Zamiast „pyszne ciasto” napiszmy „smaczne ciasto bez cukru i glutenu, z wysoką zawartością białka, dobre dla dzieci i osób uprawiających sport”.

 

Podsumowanie

 

Podsumować powyższy artykuł można jednym stwierdzeniem:

Optymalizuj pod SEO i pod człowieka – znajdź złoty środek.

Nigdy nie zapominaj dla kogo piszesz. Nawet jeśli w twoim tekście zabraknie kilku zabiegów ułatwiającym odnalezienie go i zindeksowanie, nadal będzie wysoko ceniony przez wyszukiwarki, a przede wszystkim przez prawdziwych odbiorców strony – twoich klientów.

Dobra treść to taka, która jest przejrzysta, czytelna, unikalna dostarcza odbiorcy konkretnej wartości, bawi, informuje lub pomaga, a tym samym zachęca do interakcji, dzielenia się, lubienia, DZIAŁANIA.

Poza tym optymalizacja strony to nie tylko praca z tekstem na stronie (tzw On-Site – ang. na stronie). Do pełnego i skutecznego przeprowadzenia działań pozycjonujących potrzebna jest jeszcze optymalizacja Off-Site (ang. poza stroną), 0 otórych więcej dowiesz się tutaj.

 

Chcesz artykuł na inny temat?

Masz pytania? Interesuje Cię oferta 1connect? A może potrzebujesz artykułu na podobny temat?
Napisz do nas.